Nowy rok, stara ja czyli bajka z morałem :)
Witajcie w Nowym roku kochani😍😍 Bardzo mi miło, że zaczynam z Wami już siódmy rok mojego pisania, bo czasy, w których wszystko się szybko ogląda, a jednak są czytający! Znów to zrobiłam i lata pomyliłam, piszę bloga ósmy rok 😊Dziękuję, bardzo mi miło ten rok zacząć w Waszym towarzystwie🥰 Jak widzicie Nowy Rok stara ja, bo niezmiennie się ruszać będę i zdrowo żyć, ale wszystkich, którzy postanowienie mają by w końcu zacząć, bardzo wspieram! Warto zainwestować w coś co jest podstawą wszystkiego, bo taki fundament jak zdrowie pozwoli nam być szczęśliwymi, a wtedy wszystko okazuje się możliwe. Oczywiście można też stawiać sobie mury samemu, szukać wymówek, problemów tak gdzie ich nie ma, ale ponieważ to nie moja bajka, to ja zostanę w swojej 😉 Obym tylko morał dobry wymyśliła! Więc jak już mowa o fundamencie i budowie nowych nawyków, to ja będę próbowała jakoś też posłuchać mojej "trenci" Moni i coś tam pozmieniać powolutku, bo lubię wyzwania i chcę się czuć najlepiej jak się da! Wiadomo przecież, że Nowy Rok, stara ja, bo czasu nie zatrzymam, ale mogę zrobić wiele, by płynął przyjemniej 😊 Zachęcam Was bardzo do zdrowia zatem! Wiadomo, że wiąże się to również ze zdrowiem psychicznym, które równie ważne, a tutaj wystarczy przestać narzekać, przestać widzieć wszystko w czarnych kolorach i powielać to co wpajają nam z radością media "BĘDZIE TYLKO GORZEJ"... Będzie jak będzie, a skoro ma być aż tak źle, to tym bardziej musimy mieć siły na to żeby wziąć to na klatę, bo niestety przespać się tego nie da 👀 Ja tam biorę byka za rogi, otaczam się ludźmi, którzy potrafią mnie rozbawić, wysłuchać i wspierają, mam pozytywne plany i nie zamierzam się schować w piwnicy, bo jej nie mam 😂 Jak stawiałam fundamenty domu nikt nie wspominał o wojnie, jedyne lęki jakie miałam to myszy, które by się w tej piwnicy mi chowały, no więc trzeba wyjść na światło dzienne z uśmiechem na twarzy! 😊 No co Wam powiem, a to, że mam dość smęcenia, tego smutku, tych słów "nie wiadomo co to będzie". Ja się pytam czy Wy pięć lat temu wchodziliście w Nowy Rok z wiedzą jaki on będzie, co to będzie, otóż nie!!!!! Dlatego morał dzisiejszej bajki jest taki, że wszystko się zdarzyć może, a lepiej dla naszych łebków założyć, że tylko dobre!!!!💙💚💛💜 Tego Wam właśnie życzę, dobrego nastawienia, sił na porażki, które każdy ma, twardej dupeczki gdy upadnie i motywacji żeby się podniosła w odpowiednim czasie!! Bo nikomu z nieba nic nie spada, musimy wszyscy popracować nad sobą żeby było tak jak chcemy i nie odkładać na wieczne jutro, bo w zawieszeniu to nawet majtki na suszarce źle się czują zbyt długo 😂 Ściskam, robimy ten rok z sukcesami, z porażkami jak trzeba będzie, ale bez smęcenia😍😍😍
Komentarze