Bo chcieć to móc, czyli wracam! :)

- stycznia 15, 2019

Dawno nie było mnie tutaj i sama nie wiem od czego zacząć.. Chyba od, że nie chcę komentować tego co dzieje się w kraju.. Od kilku lat piszę , a takich sytuacji tu nie komentuję, nie robię zamieszania i niech tak zostanie.. My cokolwiek myślimy i czujemy musimy żyć dalej. Mało tego mam dziś dla Was wspomnień troszkę, bo była przecież garażowa kolacja ziemniaczana, gdzie nie tylko ja byłam kucharzem, ale niektórzy również tworzyli co chcieli.. Był również bal urodzinowy w samej stolicy, dawno się tak dobrze nie bawiłam, a to oznacza, że nieważne gdzie, ale jak zapraszają trzeba jechać.. Warszawa ma swój urok, taka oświetlona o tej porze roku.. Ale te tłumy wszędzie, to jest nie do opisania. Chociaż dwie blondynki i brunetka poradzą sobie w największym tłumie i nawet we trzy niespostrzeżenie potrafią wejść do sklepu pod prąd 😀😁 Życie jest trudne tak generalnie, więc jak się udaje, to należy je upraszczać! Polecam Wam z uśmiechem czasem się wepchać gdzieś, może w korku to wykorzystać, albo po prostu pójść na skróty przez łąki 😉😀 Wiecie, że jeszcze niedawno głośno krzyczałam, że ten rok będzie spkojny, że się zatrzymam, że nie planuję... Już dziś wiem, że będzie się działo i wcale nie jest mi z tym źle.. Bo imponują mi jednak ludzie, którzy żyją, którzy nawet bardzo czują, że żyją! Rozwijają się i wciąż chcą czegoś nowego. Serio nie umiem stanąć i wspominać jak to było cudownie.. Chcę wiedzieć, że cudownie jest po prostu, a będzie jeszcze lepiej! Nie wiemy co będzie jutro więc może nie skupiajmy się zbyt mocno na tym co dziś, czy wczoraj.. Na zajęciach pole dance wykonałam figurę baleriny wysoko na rurce, wygląda beztrosko.. Dla mnie duma taka, że nie umiem opisać.. Ale gdybyście siniaki zobaczyli moje to nie uwierzylibyście, że można, z reszą pokażę Wam zdjęcie. Nie mniej motywacją był dla mnie bohater filmu Underdog, który miał kryzysy, a trenował mimo bólu. Polecam film każdemu, nawet jak nie lubicie dziewczyny walk MMA to Was już przekonuję.. To jest pierwszy film, w którym tyle się napatrzyłam na fajne męskie ciało, no i progres aktora, którego widziałam w innych rolach.. Brawo Eryk Lubos..💗 O gustach się nie dyskutuje więc sami zobaczcie film, a najlepiej z ekipą jedenastoosobową, jak my 😊 A jeśli chcecie zobaczyć efekty mojej kolejnej stylizacji z młodym i świetnym zespołem, to zapraszam tu : https://www.facebook.com/wizerunekstudio/ Wracając do filmu, to tak mnie zmotywowała siła bohatera, że po zajęciach pole dance wskoczyłam na skakankę 😊😊 Bo chcieć to móc, a przecież rok się zaczął, trzeba coś zrobić by trwał miło, ale sukcesywnie!!! Do jutra, bo muszę nadrobić zaległości 💜 Fotorelacja dla Was: