Czarny kot powraca, wąsy nie drapią, a szansa ma różne imiona :)


Czarny kot to chyba nie jest Wam już obce określenie jeśli chodzi o moją osobę.. Cóż no jedni są księżniczkami, inni szczęściarzami, a ja kocurem pechowym. Najgorsze jest to, że dzieją się mi niefajne sprawy przed lub w trakcie moich podróży.. Rok temu jak niektórzy pamiętają, przed samym wyjazdem do Czarnogóry miałam gips na paluszku, a sam wyjazd przez huragany przedłużył się o dwa dni.. Teraz nawet nie wnikam co się dzieje, ale troszkę obawiam co się zadzieje na miejscu. Mam to szczęście, że będę gdzieś, gdzie mnie nie było jeszcze i lecę do Portugalii na kilka dni i nie będę wnikała co tam się może zadziać, bo równie dobrze tutaj mogę z moim szczęściem upaść na skórce od banana  😀 Trzeba było żyć "trzy i osiem" lat żeby w końcu zrozumieć, że nie ma co robić histerii z rzeczy materialnych, z wydarzeń które mają się zdarzyć.. Przecież dookoła jest tyle dramatów.. Nie skupiajmy się zbyt mocno na tym co się dzieje, ale na tym jak możemy na to zareagować.. Ja polubiłam czarnego kota i cieszę się, że tylko takie ma on przygody, że jesteśmy zdrowi.. Cieszę się, że umiem się cieszyć.. Wokół widzę tylu ludzi, którzy banalne sprawy do takiego stopnia rozdmuchują, że wszyscy wokół się w to wkręcają, nie zauważając, że to jest po prostu przesada. Ogarnijmy się, cieszmy, dźwigajmy to co nam los dał, bo przecież jakie mamy wyjście 😉 Nie wiesz co jutro więc dziś podsumuj z uśmiechem dzień, żeby los nie dał pstryczka w nos!! Wykorzystaj wszystkie szansy i pamiętaj, że nie zawsze szansa ma na imię szansa, potrafi się ukrywać, a Ty z uporem maniaka jej nie dostrzegasz!!! Uszy do góry, do roboty i uśmiech na twarz, bo następstwem tego będzie tylko i wyłącznie sukces i szczęście!! Ps, ekipo, która ze mną lecisz do tej Lizbony, nie macie się czego bać, kot wąsy zostawi w domu 😀😀😀 Jutro mam dla Was efekty metamorfozy kolejnej, a po drodze pewnie też coś, bo życie lubi zaskakiwać.. Buziaki z wąsem niedrapiącym 😉👄

Komentarze

Wiolka pisze…
Portugalia... Marzenie mojego Maksa. Udanego wyjazdu. Chyba naprawdę czarny kot Ci dzisiaj przebiegł drogę ;)
Marzenia trzeba spełniać, a kot czarny to sama ja, trochę emocje, których nie udało się stłumić treningiem wzięły górę. Nie mniej głowy do góry rodacy😂😁

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)