Moja bajka i dialog z zakończeniem pleców "zadbam o Ciebie maleńka :)
Witajcie w mojej bajce 😉😍 Trzeba przyznać, że mogę tak to moje życie nazywać, od kiedy zaczęłam doceniać rzeczy małe, a duże sobie organizować! Czas mnie wcale nie słucha, pędzi jak szalony, a do tego jeszcze mi kod zmienił na dwie czwórki 😊 Szaleństwo to jakieś jest, ale skoro nie mam na to wpływu, to kłaniam się cyfrom mym i robię wszystko, by z zewnątrz chociaż to jakoś wyglądało 😀Zupełnie poważnie rzecz ujmując, to po prostu uważam, że forma zdrowa, nie mylcie tego z rozmiarami czy wagą, jest po prostu ważna. Jak zaczynam sapać wchodząc na schody, to jest sygnał, że muszę się więcej ruszać tyle. Daleka jestem od diet, głodzenia się, katowania, bo z tego szczęśliwie już wyrosłam i bardziej liczy się dla mnie jaką mam formę fizyczną, a nie rozmiar. To duży postęp, bo jeszcze rok temu byłam dla siebie bardzo surowa. Także jak widać są też plusy, ale podkreślam, że nie pozwolę sobie nigdy na totalną bezczynność😊 Wiem, że ja o tym wkoło, ale żeby nie było, że mi to wszystko z nieba...