Skojarzenia, jutro, niebo :)

Nie pobiegałam, nie pojeździłam rowerem, a nawet nie zrobiłam absu, bo spędziłam wieczór z tą agentką :) Miała wyjątkowo dobry humor więc to wykorzystałam.. Grałyśmy we trzy w naszą ulubioną grę "skojarzenia" . Jedna osoba rzuca hasło,kolejna skojarzenie do niego, a do ostatniego kolejna.. Było prześmiesznie bo mała nie do końca rozumiała niektóre słowa. Nie mniej słowo "niebo" skojarzyło jej się ze światłem, a świeczka z paltałkami, czytaj zapałkami :) Natomiast mama skojarzyła jej się z : przytulaniem, spódniczką, galnkiem i książką :):) Rewelacyjna ta gra i śmiechu miałyśmy masę.. Bardzo polecam! Co ja wam dziś mogę poopowiadać po dniu całym spędzonym na przyjemnościach :) Kolega jak zobaczył, że nawet stopy mi się robią, a widział poprzedni zabiegi, z resztą robił mi również włoski piękne, stwierdził "Tobie, to w niebie nie będzie lepiej" :) Coś w tym jest, to rzeczywiście dobroć nieoceniona :)
 Jutro nadrobię wszystkie zaległości w ćwiczeniach, mam nadzieję, że wy mimo lekkiej jesieni tego lata, nie poddajecie się !! Chociaż widzę wokół rowery, biegaczy więc chyba jest ok.. W moim przypadku pogoda niestety ma ogromne znaczenie, ale jeden zmarnowany dzień daje mi takiego moralniaka, że jutro nawet jak spadnie śnieg nadrabiam zaległości. Bo wiecie, że są dwie rzeczy, które zaburzają sport, pierwsza "zacznę od jutra", zaczyna się 365 dni w roku, a druga przerwać trening na kilka dni, a potem znów od jutra :) Więc żeby nie zaczynać od jutra, jutro wracam do ćwiczeń :)Dla was nowe kolorki hybrydy, a chłopakom ze Stylowni, co mnie do nieba zabrali, bardzo dziękuję!!

Komentarze

Wiolka pisze…
Ja tez miło spędziłam dzień. Było kino i shopping z rodziną całą. A że mąż zabrał mnie na ogromnego kebaba to z miłą chęcią poleciałam go spalić 😆😆😆😆
Wiolka pisze…
Pierwszy raz od chyba 12 lat mam hybryde zamiast żelu i jest ok💅
No to ja się usprawiedliwiłam właśnie, bo kebaba moja dietetyczna dusza nie przyjmie za nic :)
Ja jestem uzależniona od kolorów i od wygody :)
Wiolka pisze…
Raz do roku ja chętnie. 😂😂😂 tylko później muszę go wypocić
Wiolka pisze…
Myślisz, że ja nie???
Aga pisze…
Hehe też uwielbiałam tą zabawę...a co do urlopu Ty na urlop a u mnie koniec. Niedzielę miałam też leniwą...w sumie całą mogłam przespać i nie ruszać się z domu...to chyba taki dzień był, a jeszcze jak samopoczucie nie dopisuje to w ogóle....
I czas w boeganiu coraz lepszy!
No syndrom ziemniaka jak nic :-) oby kolejne byly lepsze
Wiolka pisze…
Z górki miałam :) :)
Dobra, dobra! Ja tez postanowilam.nie zwiekszac dystansu, a popracować nad czasem.. podobno tak trzeba
Wiolka pisze…
Ja biegnę tyle ile mam sił. Nie ważny czas czy km. Czasami jest tak że przy 5km umieram już ☺☺a dzisiaj 5km to było mało. Taki dzień 😄
Przecież Cie motywuje ten hipnotyzujacy glos endomondo, kazdy km kusi :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)