Kuchenne rewolucje, bonanza, synonim szczęścia! :)

Taka dziś stylizacja mi towarzyszyła i adekwatny do tego trening :)Uwierzcie mi, że nie dobierałam tej bluzki do rękawiczek :))) Narobiłam się jak szalona, ale jestem zadowolona.. Okazuje się, że ja również potrafię po czterech godzinach snu pójść do pracy, a potem wpaść do domu i szorować wszystko po remoncie.. Zanim o tym, to powiem wam, że po locie opóźnionym ponad półtorej godziny, wsiadłam do auta tak szczęśliwa, że brak słów.. Okazuje się, że nie tylko mój dom i świat daje mi poczucie, że mam swoje miejsce na ziemi.. Daje mi to również Polska, moje życie tutaj i to, że mknąc do domu już planuję co będę robić.. Ja jednak nie umiałabym leżeć i pachnieć.. Chociaż takim urlopem co dwa miesiące nie pogardzę :) Tylko musiałabym w końcu w totka trafić :) Ale, wracając do remontu, bo jest do czego!! Otóż już tak mam, że w moim życiu nie dzieje się nic normalnie, standardowo i nudno.. Czy wam będę opowiadać tę historię, przy której dziś popłakała się moja klientka ze śmiechu, nie!!! Ale wiedzcie, że tylko ja mogę mieć na tej samej i jednej ścianie płytki położone zamiast tapety, dwa kolory w jednym tygodniu!! Tak nie ujęłam tego źle, dwa kolory, jeden tydzień, chabrowe, potem szare, wow :)))) Czy mam żal do fachowca?? Poza startą finansową, to wybrałam inny kolor, który bardziej mi się podoba i jest bardziej praktyczny.. Czy tylko na nim się zawiodłam ostatnio? Nie!!! Sama siebie podziwiam, bo ze stoickim spokojem wyszliśmy z sytuacji, mimo, że byłam tak daleko, wybrałam płytki przez internet, bo były tak zniszczone, że trzeba było je skuć.. Jaki z tego morał?? Wyciągaj wnioski ze wszystkich zdarzeń w swoim życiu, ze wszystkich relacji z ludźmi bliższych i dalszych!!! Ba, ciesz się, że masz tylko tak błahe problemy jak skuwanie płytek ze ściany, bo ktoś je zniszczył, nie jeden na Twoim miejscu chciałby takie mieć.. Tylko takie... Do tego nie bez powodu wybrałam dla niebieskookiego koszulkę super mena, bo właśnie nim się okazał, nie pierwszy raz!! A za to jaki jest dla wszystkich wokół otrzymał pomoc kolegów, którym ja powinnam kupić podobne koszulki.. Dziękuję Martinowi, Marcinowi, Jarkowi, Romanowi i super women Iwonce!! Nie widziałam tego na własne oczy, ale wiem, że bez nich byłoby ciężko!! Wam życzę super ludzi wokół!!! Mi teraz nigdzie się nie śpieszy, zrobimy resztę w swoim tempie, a efekty już mi się podobają.. Szczerze nie wiem czy to wypoczynek, czy mądrość po tym jak w życiu dostałam w kość... Jestem szczęśliwa, że tak umiem patrzeć na rozbrajające sytuacje.. Nie zazdroszczę, żyję swoim rytmem i tempem.. To kolejny synonim szczęścia.. Wam dziś polecam olejek, który był wisienką na torcie po ciężkim dniu, bosko pachnie migdałami http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html A już jutro dla was wyzwanie kolejne na sierpień, dla mnie bardzo trudne, może ktoś w końcu udowodni, że również ma silną wolę??  Postaram się również pokazać swoją kapitalną pamiątkę z Bułgarii i nie są to muszle!! :))))) Morał posta czy to kuchenne rewolucje czy bonanza, to mam swoje wymarzone miejsce do gotowania, no dobra za kilka chwil będę mieć, ajj nagotuję wam :) Spełniajcie marzenia, nie patrzcie na fachowców :)))!!!

Komentarze

Wiolka pisze…
A mi kazał milczeć z tymi płytkami i milczałam. Szkoda bo kolor był cudowny. Nic nie dzieje się bez powodu. ☺☺
Wiolka pisze…
Na rower stylówa i na sprzątanie stylówa. Ciekawe jak ty do ogrody się ubierasz 😘😘😘
Aga pisze…
Wiola zdjęcie w ogródku też było i było stylowe....:)
Basia pisze…
Czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... A że jeszcze byłaś w stanie cokolwiek wczoraj robić to podziwiam bo ja nawet zasnąć nie umiałam ;)
Nawiedzil mnie syndrom Elzy :-) byla moc, potem spanie jak bobasek :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)