Półmetek roku, efekty, zdolność do ulepszania życia!


Uśmiecham się mimo niewielkiego stresu związanego z dzisiejszym postem, ponieważ postanowiłam wam pokazać efekty moich ćwiczeń.. Niby modne teraz latanie z gołym brzuchem, ale mimo wszystko jest to dla mnie wyzwanie.. Pomyślałam, że skoro mamy dziś równo 183 dzień roku, czyli półmetek, przed nami kolejne 183, to może kogoś zmotywuję żeby wykorzystać je odpowiednio.. Nie wiem czy pamiętacie, ale rok temu miałam pierwsze wyzwanie z mel b, były to brzuszki, też pokazałam efekty.. Teraz to już moja miłość i uzależnienie, zarówno brzuszki jak i ruch... Dziś dowiedziałam się, że osoba, po której nigdy bym się tego nie spodziewała, zaczęła coś robić w tym kierunku.. Serce rośnie! Jak wspominałam, u mnie pierwszy dzień bez pieczywa, nie lekki, ale znajdę zamiennik błonnika i wytrwam.. Słodyczy właściwie też nie tykam, bo nie potrzebuję.. A dumna jestem nieziemsko ze swojej silnej woli.. To dużo, stanąć pprzed lustrem, spojrzeć w swoje ślepaki i powiedzieć sobie, potrafisz!!!! Bardzo podobają mi się te słowa :"Nie znam bardziej optymistycznego faktu niż ludzka zdolność do ulepszania życia dzięki świadomemu działaniu. Jeśli ktoś z ufnością podąży za swoimi marzeniami i postanowi prowadzić życie, które sobie wyśnił, bardzo szybko osiągnie niespodziewany sukces.|" Walden Thoreau Wiem, że macie weekend, upalny w dodatku, ale pomyślcie chwilę, czy nie warto o siebie i dla siebie powalczyć.. Moja kolejna miłość,
pieczenie, a wytłumaczyć nie umiem co czuję kiedy kończę robić ciacho i efekt jest zamierzony! Relaksuję się przy tym, szukam nowych przepisów, to dla mnie ogromna odskocznia od rzeczywistości.. To jest akurat zwykły torcik truskawkowy, wybaczcie, że wam nie ukroiłam, ale żal :) Kiedyś zobaczyłam zdjęcie takiego ciacha i chodziło za mną, a na jutrzejsze rodzinne spotkanie będzie jak znalazł.. Mam też dla was dziś piosenkę, którą pokochałam od pierwszego wejrzenia, świetnie się z nią biega https://www.youtube.com/watch?v=4emC0VDQGz8 No i na koniec obiecane efekty, sama się gapię na te zdjęcia i nie wiem czy widać czy nie :) Nie chciałam rońsi w górę wyciągać i się napinać.. Po miesiącu abs mel b mój brzuch mi się bardzo podoba.   Natomiast ramiona po miesiącu nabrały ładnej linii, na której mi zależało.. Zobacz co może sie wydarzyć jeśli poświęcisz swojemu ciału każdego dnia 15 minut.. Fakt, że w samym czerwcu zrobiłam na rowerze 270 km, ale wszystko można pogodzić.. Udanego weekendu, może jakieś wyzwania...


Komentarze

Anonimowy pisze…
Oj chyba się wezmę za siebie... brawo!
Wiolka pisze…
Ty chudzino czego się wstydzisz? Piękne ciało masz tylko dzięki swojej silnej woli.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Dziękuję, dziwne uczucie po prostu w rajdkach forki robic :-) Moze następnym razem Twoje efekty pokaze???dzialaj !!
Anonimowy pisze…
Ciacho
Anonimowy pisze…
Nic wiecej nie mozna napisac Kasia BELLA RAGAZZA
Wiolka pisze…
Oj kiedy to będzie. Kiedyś miałam ten sam problem. ... pokazać komuś obce mu efekty Ewki Ch.
Jak to kiedy? Wtedy kiedy sobie wyznaczysz cel!!! :-)
Wiolka pisze…
Cel wyznaczony- biegać jak najczęściej. Cel nr 2 płaski brzuch. :)
Brawo Ty, wspieram!!!!!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)