Brodzenie w Morzu Czarnym, detoks :) Jestem :)
Jestem, jestem i mam się całkiem nieźle :) Ponieważ brodziłam w większości czasu ostatnio po Morzu Czarnym, czy też basenie, nie bardzo było co pisać :) A poważnie, to nie ma w moim hotelu wi-fi , trzeba schodzić na recepcję, a tutaj z kolei siedzę już pół godziny bo takie tempo :) Po trzech dniach kompletnie bez jakiegokolwiek połączenia z internetem stwierdzam, że jest to najlepsza rzecz na świecie.. Naprawdę na urlopie powinniśmy być od tego jak najdalej.. Nie wiem dlaczego kurorty wciąż jako wielki atut podaję fakt, że jest internet.. Dzieciom taki detoks jest najbardziej potrzebny!! Okazuje się nagle, że potrafią rozmawiać, grać w różne gry bez komputera.. Ja oczywiście dostałam sygnały z zewnątrz, że niektórzy czekają na mnie, a to mnie bardzo cieszy! Traktuje bardzo poważnie swoją pracę więc bloga również i obiecuję już być częściej, o urlop trzydniowy jest wystarczający :) A swoją drogą, to skończyły mi się ksiażki do czytania :) Mam tu wokół bardzo mało Polaków i muszę przyznać, ze to zaskakujące, bo słyszałam, że wszyscy jadą do Bułgarii, że tutaj upychają w różnych hotelach, warunki złe i tłumy.. Kochani niestety takie rzeczy trzeba sprawdzać na własnej skórze, ale tym razem Itaka spisała się idealnie, jest lepiej niż się spodziewałam!! Najbardziej mnie cieszy, że moją mamę zaraziłam nie tylko ruchem, ale podróżowaniem, chęcią poznania czegoś nowego! Jestem szczęściarą, bo mam ją blisko siebie na urlopie już drugi raz, a do tego siostra, brak tylko młodszej, ale to obiecuję sobie również nadrobić.. A jak ostatnio zauważyliście dotrzymuję słowa i sobie i innym!! Mam tu mnóstwo czasu do myślenia, nadrobiłam już chyba wszystkie zaległości i poukładałam wszystko, głowa funkcjonuje jak nowiutka.. Pomysłów parę nowych też :) Jeden ból tylko tego urlopu, to niejedzenie pieczywa, a tutaj takie apetyczne, ale nie dam się i poza jedną bagietką w samolocie nie tknęłam ani jednej kromki od 1 lipca.. Brawo ja, bo silna wola to mój atut!!! Mam nadzieję, że spędzacie dobrze czas i bardzo wam dziękuję za obecność tutaj.. Z całych sił tym wiernym i wspierającym, ale dziękuję również nowym, które bardzo aktywnie piszą do mnie.. Ja biegnę pograć z Kapcelkiem w piłkę wodną, bo już jeden meczyk mnie ominął :) Będziemy w kontakcie!! :)
Komentarze