Wciągać węża po drzewie, cokolwiek mam na myśli :)

Witam wszystkich, którzy znaleźli chwilkę, by mnie odwiedzić i informuję, że bardzo, ale bardzo mnie to cieszy 😍 Moja dzisiejsza stylizacja powaliła na nogi Bartiego, ale nie może tak być, że przez ćwiczenia przestanę chodzić w swoich ukochanych sukienkach 😀 Wiadomo jak wygląda ubieranie rajtuz po treningu, to jakby wciągać węża na drzewo i to nie po brzuszku 😁 Więc postanowiłam ukryć swój sportowy strój pod kiecuszką, a co wystarczy chcieć 💪😊 Mam nadzieję, że Wam się chce tego wszystkiego wokół, zamieszania, przygotowań i całej tej otoczki, bo wiem, że sporo osób narzeka mimo wszystko. Trochę mnie to dziwi, bo przecież można zrobić wszystko po swojemu, powiedzieć głośno, że nie ma się ochoty na to czy tamto, że piernik Cię nie kręci i od momentu kiedy nie wierzysz w Mikołaja, całe Święta też 😊 Znam sporo takich osób, które po swojemu spędzają ten czas i chwała im za to, bo przecież nic gorszego niż "obłuda" i zmuszanie się do czegokolwiek. Życie jest takie krótkie i nieprzewidywalne więc chyba nie ma sensu się zmuszać do czegokolwiek zwłaszcza w takim czasie. Ale oczywiście optymistycznie wierzę, że właśnie tak spędzicie ten czas i wcale  źle nie oceniam tych co chcą jeść kurczaka w wigilię, a smacznego, toż to nie mój biznes 😀 Wiele się zmieniło od kiedy byłam dzieckiem i to nie tylko w kwestii zasad, tradycji i tym podobnym.. Ja nawet zapominam, że to aż taka przepaść, ale w pracy mamy dwa pokolenia więc często się zderzamy z tym, że młodzi nie wiedzą o czym my mówimy 😀 Ostatnio ktoś robił kawę w kuchni i mówię, że ten ekspres chodzi jak snopowiązałka, dorosła część się śmieje, a młodzież patrzy z pytaniem co to 😁Jak ktoś nie wie, to snopowiązałka to taka maszyna, co ze słomy snopki robiła, jak sama nazwa wskazuje 😁Albo piec kaflowy w szkole, do którego się tuliliśmy jak zmarzliśmy idąc na nogach trzy kilometry w mróz dwadzieścia stopni👀 A teraz biedactwo lat naście z gołymi kostkami, bez czapki, kurtką i bluzą rozpiętą musi być odwiezione pod drzwi szkoły, bo zmarznie 😁 Swoją drogą, jak sobie przypomnę te odmrożone palce u rąk i nóg, to nie chciałabym zafundować tego nawet wrogowi 😁 Więc może będę rzadziej wracać do czasów odległych i żyć tu i teraz, ale nie będę powtarzać, że dobrze już było 😉 Jutro oddaje się pracy i kulinarnym przygodom, a do Was wracam  w Wigilię z życzeniami,bo to już pojutrze 😍 Ściskam 💜💛💚

Komentarze

Monika B. pisze…
Kochana nie tylko różnica wieku, ale moja córka to nawet prostszych słów nie rozumie i muszę jej na angielski tłumaczyć😂 co za czasy😄 pozdrawiam😘
Monia nowe czasy, nowe ehhh, bardzo serdecznie pozdrawiam 😘😘😘

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Trojaczki z troszkę różniącą się metryką pozdrawiają :)