Pomarudzę, a potem swój optymizm włączę, bo na czarach się nie znam :)

Witamy Was cieplutko z Moją Długonogą córą 😍😍 Fakt, że pozwoliła zrobić sobie zdjęcie świadczy tylko o tym, że trening był po prostu genialny, a z nią wprost uwielbiam ćwiczyć!!! Swoją drogą zobaczcie jak to się czasy zmieniły przez te ćwierć wieku 👀 Moim sportem w jej wieku było głównie zasuwanie w burakach, cebuli tudzież innych uprawach 😂 Jak sił starczało, to graliśmy mecz, ale to latem tylko, a wiadomo, że priorytetem były żniwa 😊 Nie piszę tego z goryczą absolutnie, bo zawsze będę doceniała to, że nauczona zostałam pracy, szacunku do niej, do ludzi!! Nie wiem czy mi przyznacie, ale bardzo trudno jest to teraz przekazać młodzieży, to jest pokolenie roszczeniowe, znają głównie swoje prawa, obowiązki nie koniecznie są dla nich w jakikolwiek sposób czytelne 😊Mówi się o tym, że to właśnie wina nasza, bo nie mieliśmy nic, ciężko pracowaliśmy i dzieciom chcemy zapewnić dobrobyt. Cóż nie będę może analizowała ogółu, bo szczerze powiem, że znam i takie przypadki, ale zajmę się swoją trzodą, bo dumna jestem, że matka "niepolka", egoistka na maksa, potrafiła jednak wpoić swoim dzieciom to co chciała. Może będą jak mama "do końca życia w pazurach siedzieć" jak twierdzą niektórzy, ale mają dobre serca, znają swoje obowiązki i szanują innych! Nie mnie przecież planować kim zostaną w życiu i co będą robić, tak jak nie innym oceniać co dobre dla mnie i czy rzeczywiście wyżej wymienione "pazury" będą dla mnie taką krzywdą 😂 Wiecie czasem, chociaż już coraz rzadziej się zastanawiam czy ludzie chcą innych tak po prostu zgnębić czy serio uważają, że normalnym jest uzurpowaniem sobie prawa do oceniania w tak dosadny sposób 👀  Często słyszę taką krytykę o innych kobietach, a bo w domu siedzi nic nie robi, albo z kolei tylko praca, nic nie obchodzi, a to wystrojona za bardzo 😀 Powiem Wam, że pandemia w tej kwestii też za dobrze nie zadziałała, ludzie mają za dużo czasu, szkoda im, że inni chcą żyć, kiedy oni sami zdecydowali się przykryć covidovą kołderką. Troszkę mnie to niepokoi, bo właśnie to młode pokolenie na tym ucierpi, ja już swoje przeżyłam, ale oni, co ich czeka w takim świecie przedziwnym.. A może jednak włączę swój optymizm i będę czekała aż ktoś magiczną różdżką przywróci nam normalność, w końcu idzie magiczny czas 💗💗W zasadzie można by o czarach pomyśleć coś, ale na tym się absolutnie nie znam, no może na czarownicach troszkę 😁 Dziś jak z pracy wychodziłam to się miotła ze mną wybierała, o czymś to świadczy 😂😂😂 Dziewięć dni do wigilii, ściskam 💗💗

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Trojaczki z troszkę różniącą się metryką pozdrawiają :)