Zmiana tematu :)

Marzyłam o tej chwili cały dzień.. Wrócić do domu i usiąść z kubkiem herbaty. No i napisać posta, bo mimo całego tego szaleństwa liczba wejść mi nie maleje, wiec chociaż odrobinkę skrobnę :) Ponieważ w\po wejściu do domu o 21.22 moja długonoga córka powiedziała : o rany mam dziś już nic nie robisz... Postanowiłam tak zrobić :) Jestem dziś szalenie pociągająca i niestety o katar tu chodzi ;) Bardzo niedobry moment sobie mój organizm wybrał, ale z niczego się to nie bierze.. Więc trudno sprawdzę czy bez moich makowców odbędzie się Wigilia :) Chociaż mam cichutką nadzieję jutro po pracy je zrobić.. Póki co chciałam odejść od tematu, o którym wszędzie non stop.. Bardzo żałuję, że taka kumulacja pracy w ciągu kilku dni, bo nawet wam nie mogę opowiedzieć wszystkich rozmów z naprawdę świetnymi osobami, wszystkich żartów.. A szkoda, bo to bardzo ciekawe.. Dziś miałam okazję i zaszczyt pracować z moim guru, od którego jak wiecie wszystkiego się nauczyłam.. Co nam się klient trafił dociekliwy, to rzadko kobieta tyle pytań zadaje.. I tak przysłuchując się jak ona cierpliwie odpowiada na każde najmniejsze, o kosmetykach, o zabiegu, a nawet o refleksologii, dodam że w języku angielskim.. Pomyślałam jedno, ta kobieta się tu marnuje... Liczę, że kiedyś los wykorzysta jej potencjał!! Co do refleksologii, o której wam już opowiadałam, to wyobraźcie sobie,  że dziś mimo takiego zmęczenia, udało mi się osiągnąć największy sukces refleksologa, czyli klientka usnęła... Ale to pewnie dlatego, że często masując sama traktuje to jako terapię dla siebie!! Ale wracając do  domu, a przejechać muszę dwadzieścia kilometrów, miałam wrażenie, że nie dojadę. Z resztą wczoraj podobnie.. Opowiadam w pracy, że jechałam i jechałam.. droga się ciągnęła, bałam się, że usnę i brałam pod uwagę by do kogoś zadzwonić, ale pomysł odrzuciła, bo o takiej nieludzkiej porze, przed świętami.. Na co kolega mówi, trzeba było dzwonić do mnie, poopowiadalibyśmy sobie co nas boli :))) Ja sobie dziś wieczór tym poprawię https://www.youtube.com/watch?v=H0clZSieLvY

Komentarze

Anonimowy pisze…
Spotkał katar Katarzynę ;) trzeba było do mnie zadzwonić ;)
Anonimowy pisze…
Krecik na żywo jeszcze lepszy. Kabaret wymiata :D
Taki powinien byc tytuł posta 😀
Chlopaki mnie rozbrajaja 😀
Anonimowy pisze…
A tak mi przyszło do głowy ;) forever postawi cie na nogi. :)
Postawi jak normalny tryb życia zacznę prowadzic, z resztą gdyby nie czosnek i emulsja rozgrzewająca, nie poszlabym do pracy dzis
Basia pisze…
A wiesz, że ja swoje makowce przypieklam.. Więc jutro chyba poprawka
I to nie mój potencjał a nasz.. Bez Was nic nie byłoby takie samo ��
Basia pisze…
O.. I podpisać się udało ;)
Przynieś do pracy podpieczone pojda 😀 a w tym przypadku wiedza tylko Twoja!!!
Anonimowy pisze…
Ja jestem dumna ze mi sernik wyszedł a makowce? Może dobry przepis, porady koleżanek i kiedyś zdobędę się na odwagę i upiekę :)
Jutro spróbuje zrobic to przepis podam dalej jak wyjda 😃

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)