Smiech, kalorie, słońce :)

W końcu odważyłam się na paski i całkiem nieźle się w nich czułam. Jedyny minus tej spódniczki, to fakt, że wykonana jest z tworzywa, no dobra nie owijajmy, "skajka nieździerajka " :) A w związku z tym nic a nic się nie rozciąga, a jak jest na stole tyle smakołyków, to trochę marnie :) Więcej zdjęć stylizacji tutaj http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html |Spotkanie rodzinne jak zwykle z mnóstwem śmiechu i kalorii :) Pogoda dziś na naszym wschodzie bajeczna, bardzo zaskakująca, wiec nie warto wierzyć prognozom.. Nic a nic. Słońce dla Kapcela było :)
Pierwsze co zrobiłam po powrocie, to wskoczyłam na rower, ale niestety po sześciu kilometrach i kilku strzałach w głowę od chrabąszczy musiałam się poddać.. Szok ile ich lata.. No ale w końcu mamy maj, mój ulubiony miesiąc... Jakakolwiek jest pogoda, maj uwielbiam od zawsze, myślę sobie, że nawet za samą nazwę :) Wy się pewnie dziś również integrowaliście rodzinnie, mało tego mam podejrzenie, że do środy pociągniecie to :) Cóż w końcu weekend długi, ja przyznaję, że z radością pójdę jutro do pracy, z samego rana na czternastą :) Mam przeczucie, że po dzisiejszych pysznościach nie spojrzę na jedzenie przez tydzień, ja może nie wyglądam, ale lubię jeść, zwłaszcza jak ktoś przyrządzi i poda.. Ale jutro zapodam sobie detoksik mały.. Dziś już was nie zanudzam, bo patrząc na liczbę wejść macie weekend całkiem miły, więc odpoczywajcie, potem wracajcie, będziemy się odchudzać :) A poważnie, to życzę wam jutro pięknej, słonecznej pogody!!!

Komentarze

Aga pisze…
Trzy piękne kobietki :) Faktycznie pogoda dopisała niech dopisuje dalej dla dzieciaczków w ich piękny dzień :)
Przy okazji i nam się lepiej będzie funkcjonować przy sloneczku :-)
Wiolka pisze…
Spódniczka bardzo ciekawa. U mnie pobiegane i pojeżdzone rowerem a nawet kino z rodziną zaliczone. Grilla nie było :) :)
Tak trzymaj caly długi weekend!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)